Kobiety z Vardo

Ostatnia czarownica została spalona nie tak dawno temu, ale kobiety osądzane są nadal i nadal próbuje się je wykluczać ze społeczeństwa, z polityki i z władzy. Historia kobiet z Vardo nam o tym przypomina.

To jest pierwsza recenzja książki, która może wydawać się niezwiązana z tematem bloga, ale jednak to coś głębiej skusiło mnie do przeczytania jej i opisania tutaj. Kobiety z Vardo, czy poruszają ważne tematy, czy warto przeczytać tę książkę?

Co mnie skusiło do przeczytania?

Notka z tyłu książki wskazuje, że historia oparta jest na faktach, że kiedyś postanowiono oskarżyć o czary 91 osób i zabić, a że temat czarownic jest mi jakoś bliski, postanowiłam przeczytać tę historię.

Kobiety z Vardø to oparta na prawdziwych wydarzeniach opowieść o mieszkankach maleńkiej wyspy na północy Norwegii, gdzie 91 osób zostało spalonych na stosie za czary i obcowanie z szatanem, gdzie mężczyźni urządzili polowanie na kobiety, a największym i najczęściej jedynym grzechem było posiadanie własnego zdania i silnego charakteru. – znak.com.pl

Początek był bardzo trudny, odwykłam od książek fiction, choć ta mogłaby być gdzieś pomiędzy, bo dotyczy realnych wydarzeń, które ktoś uznał za szatańskie.

Opis kobiet i wioski oraz całego tego wydarzenia związanego z mężczyznami i sztormem wydawał mi się na początku trochę beznamiętny.

Jak dowiadujemy się z opisu, pewnego dnia 30 mężczyzn ginie na morzu, w trakcie łowów, są to wszyscy mężczyźni z jednej wioski Vardo, w osadzie pozostają same kobiety, które zmierzają się z przeciwnościami losu i walczą o przetrwanie.

Co mnie zaintrygowało?

Mniej więcej od połowy książki pojawia się wątek miłości między dwiema kobietami i nie do końca mamy pewność, co ona oznacza, czy tylko przyjaźń, czy chwilową znajomość a może coś więcej? To mnie motywowało najbardziej do brnięcia dalej.

Ciekawe okazały się opisy lokalnych dań, czy choćby krochmalenia rzeczy w otrębach owsianych, pieczenie flatbröd, czyli podpłomyków. To wszystko nadawało powoli klimat wiosce oraz bohaterkom tej książki. Z czasem jednak zrobiło się stresująco, bez spojlowania tematu, chce się brnąć do końca, choć zna się koniec tej historii.

Temat czarownic jest o tyle ciekaw, że najczęściej i najłatwiej było oskarżyć kobietę o czary i wykluczyć ze społeczeństwa. Wystarczyło, że nosiła spodnie, była inna od reszty, chciała być niezależna, to wszystko mogło być początkiem okrutnej historii i śmierci.

Historia czarownic w Europie

Ostatnia czarownica została spalona w Europie w 1811 roku (dokładnie w Polsce) i nazywała się Barbara Zdunk, dużą rolę w skazywaniu czarownic mieli oczywiście chrześcijanie. Szacuje się, że w ramach procesów o czary mogło zginąć nawet 50 tys. kobiet, jednak udokumentowanych jest około 10 tys., dane te nie zawierają licznych samosądów.

Ostatnia czarownica została spalona nie tak dawno temu, ale kobiety osądzane są nadal i nadal próbuje się je wykluczać ze społeczeństwa, z polityki i z władzy. Nie wiem, czy nadejdzie dzień, w którym kobieta będzie mogła bez żadnych oskarżeń, wyzwisk, braku tolerancji na równi być traktowana z mężczyznami, albo po prostu traktowana godnie. Możecie więcej o tym przeczytać w książce – Niewidzialne Kobiety Jak dane tworzą świat skrojony pod mężczyzn, która doskonale ukazuje, jak kobiety w polityce, szczególnie te wpływowe są wyzywane i szykanowane nawet przez swoich kolegów z partii.

Wracając do historii kobiet z Vardo, opisane wydarzenia są przerażające, a jednak popularne w tamtych czasach i to w tej historii jest smutne.

Czy warto przeczytać?

Jeżeli masz chwilę i interesuje cię tematyka, to polecam. Dla mnie pierwsza połowa była nudna, ale ogólnie nie żałuję, że przeczytałam tę historię. Mam wrażenie, że autorce Kiran Millwood Hargrave zabrakło po prostu polotu, bo historia jest wspaniała, ale zobrazowanie jej w tej książce zbyt płaskie. Autorka otrzymała wiele nagród i wyróżnień, za książki dla dzieci, więc może moje spojrzenie jest sceptyczne, ale w książce poruszony jest nie tylko temat kobiet, znajdziemy tu historię Saamów i rdzennych mieszkańców, którzy skazani byli z góry na śmierć, za odmienność.

Książkę możesz kupić tu: http://bit.ly/VardoKobiety


Kobiety z Vardø by Kiran Millwood Hargrave

My rating: 3 of 5 stars




Agnieszka
Agnieszka

W wolnych chwilach rozmyślam jak zmienić świat na lepszy, poszukując magii człowieczeństwa. Uwielbiam czytać książki i prowadzić działania na rzecz zwierząt. Nie potrafię zupełnie pisać o sobie, wolę o innych.

Artykuły: 272

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.