Naturalne dekoracje, czyli jak przystroić dom w wersji Zero Waste?
Październik to taki czas, gdy w naszych domach pojawiają się dynie, kasztany i inne naturalne ozdoby. Chciałam wam pokazać jak można przystroić mieszkanie bez kupowania zbędnych produktów.
Dynia
Zbędna nie jest, bo wiadomo, że zaraz powstanie z niej przepyszny placek, lub rozgrzewająca zupa. W międzyczasie, jest pięknym elementem ozdobnym mieszkania, powiedziałabym, że frajdą dla dzieci, ale znam wielu dorosłych rzeźbiących w dyniach z okazji Halloween i nie tylko. Jej przepiękne kolory i kształty doskonale ozdabiają mieszkania i ogrody.
Jemioła.
Zazwyczaj zbieramy zieloną, świeżą. My z Panią Krysią znalazłyśmy pewnego dnia, idealną, zdrewniałą. Wyglądającą trochę jak z domu Adams Family, jednak nadal piękną. W naszym domu wisi na ścianie, cały rok.
Wszystko z morza.
Mamy to szczęście, że mieszkamy nad morzem, a ja podczas spaceru wtapiam wzrok w ziemię zamiast w krajobraz, bo zawsze szukam. Patyki, bursztyny, wyjątkowe kamienie, typowe kamienie (te są najlepsze), muszelki (tych mamy najmniej), plastik (to wyrzucamy do śmieci). Zawsze z takiego spaceru przynoszę jakieś naturalne ozdoby, zbieram je do słoiczka, czasami do drewnianej misy. Każdy z nich to wspomnienie danej chwili. Z patyków można zrobić super instalacje. Pinterest jest pełen takich pomysłów.
Jarzębina.
Piękna pod względem kolorów i kształtów. Ciepła. Można ją upleść w wianek lub po prostu położyć na stole, tak jak zrobiła to Pani Krysia.
Kasztany, orzechy, żołędzie.
Nie mogę przejść obok nich obojętnie, zawsze chowam do kieszeni. Mają piękny kolor i kształty. Ja lubię je po prostu mieć w swoim domu, na biurku, na szafce, w kieszeni. Przypominają mi o pięknej jesieni, mimo iż na razie leje deszcz i jest podle. Kasztan zawsze przypomina mi słońce, złote liście. Można je ułożyć w misie lub w słoiku, można wszystko. Jedynym ograniczeniem jest nasza głowa. Lekcje robienia naszyjników z jarzębiny i kasztanów wydawały się kiedyś błahe, ale zabawne.
Dziś moja ulubiona Vivienne Westwood nosi kasztanowe korale na szyi. Czyż to nie cudowne? Ikona mody i punk rocka. Aktywistka!
Jak widzisz jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia. Możesz w łatwy i prosty sposób zmienić wystrój swojego mieszkania, nie wydając pieniędzy i jednocześnie nie produkując zbędnych śmieci. W naszym domu znajdziecie stare drewniane narty oraz ławę z lat 70. Stare fotele z czasu PRL-u (Pani Krysia wymieniła tapicerkę) oraz stary turecki dywan. Stary korzeń drzewa i nigdy nie otworzony kokos. 27 glinianych doniczek, które nie były już komuś potrzebne. Wiele z tych rzeczy ma wartość nie tylko sentymentalną, ale i historyczną. Wiele z nich dostało drugą szansę na życie, a nasz dom posiada duszę i jest jak to koleżanka Kasia mówi jest Cozy (ciepły, wygodny). I to się liczy dla nas najbardziej.
To tylko część naturalnych pomysłów, ciekawa jestem czym Wy przystroicie swoje mieszkania?
Recent comments