Podszept #6. Pionowe lasy w Nanjing
Nie jestem najlepsza z cyklicznością tych postów, ale znalazłam sporo ciekawych rzeczy i podzielę się z wami.
Pionowy las jako projekt na miasto przyszłości
Zaczynamy od dobrych wiadomości. Chiny, kraj kojarzący mi się tylko ze smogiem i przedziwnymi zapachami na ulicy. Tam właśnie powstaje sześcian będący pionowym lasem. Obiekt jest dziełem włoskiego projektanta Stefano Boeri i powstanie w Nanjing.
Pionowy las ma produkować 60 kilogramów tlenu dziennie. W skład tej budowli wejdzie około 1100 drzew i 2500 roślin. Szczerze zazdroszczę im takich płuc w środku miasta. To jednak niejedyny taki projekt. Stefano słynie z zielonych rozwiązań. Zobaczcie jego projekty tu.
Nie marnuj jedzenia
W Australii powstał kolejny na świecie supermarket z jedzeniem z odzysku. Czy wiecie, że 40% całej żywności, która jest uprawiana, zbierana i przetwarzana ląduje na śmietniku? W tym markecie znajdzie się żywność zapakowana, której data spożycia minęła, ale nadal nadają się do jedzenia, produkty źle nazwane i źle spakowane, które powinny z tego powodu zostać wyrzucone.
W Danii sklep We Food funkcjonuje już od jakiegoś czasu. Był pierwszym takim sklepem na świecie, W ciągu sześciu miesięcy działalności sprzedali 40 ton jedzenia, które miało trafić na wysypisko. Pracownikami są wolontariusze, a zysk ze sprzedaży przekazywany jest pomoc najbiedniejszym krajom w świecie. Jak zwykle czekam na Polskę. Przy sklepach Zero Waste, byłby to wspaniały pomysł.
Robaki uratują nas od śmieci?
Z tym plastikiem, to jest tak, że każdy szuka sposobu, jak go zutylizować, a mało kto mówi o tym, że można go tak naprawdę ze swojego życia wyeliminować, przynajmniej się postarać. Parę miesięcy temu, przejrzałyśmy nasze śmieci z Panią Krysią i okazało się, że najwięcej zużywamy plastiku, ale nie takiego jak reklamówki, tylko kosmetyki, pasta do zębów, balsamy. Od tamtego czasu zredukowałyśmy to do zera. Mydło do włosów i ciała w kostce, sprzedawane w papierze, balsam szkle, pastę robimy same. Pozostał mi jeden wegański tusz do rzęs w plastikowym opakowaniu. Da się.
Wracając do robaków, gorący temat ostatnio, bo okazało się, że larwy ćmy zwane woskowymi, potrafią przegryźć się przez plastik, nie tylko go żując, ale i zjadając resztki. Oczywiście postanowiono to zbadać, zostawiając larwy na 14 godzin z plastikową torbą, okazało się, że 13% tego materiału zostało zjedzone.
Zbadano także przeżute resztki, powstał z tego glikol etylenowy, co potwierdza degradację polietylenu. Kosmos! Jednak zostanę przy swoim, redukujmy plastik, by potem biedne żyjątka nie musiały się nimi karmić.
![](https://i0.wp.com/calkiemnudnezycie.pl//wp-content/uploads/2017/04/img_msancho_20170424-131212_imagenes_lv_terceros_gusanos_plastico_5-012-ki0B-U422017922362w3B-992x558%40LaVanguardia-Web.jpg?resize=940%2C529&ssl=1)
Zostawiam was z tym, dziś udało się optymistycznie w miarę:)
fot cover: Unsplash.
Optymistycznie a jakże! Jest nadzieja!