Dawno nie pisałam o nowościach w internecie. Może dlatego, że to był ciężki czas. Mimo urlopu nie wypoczęłam. Rok zaczął się niefajnie, bo od zdiagnozowania raka u mojego kota. Czeka nas teraz wiele badań, ale jakoś trzymamy się razem, robimy wszystko by uratować Bubę i nie zwariować przy tym.
Nie mniej w tym szaleństwie odnalazłam dwa bardzo dobre wpisy.
Nowa ustawa śmieciowa”, czyli co się zmieni w 2017 roku.
To tekst Juli z bloga Na nowo śmieci. Porusza dość ważny temat segregacji odpadów. Jak się okazało, do dziś wielu ludzi nie wie, jak ma segregować śmieci. Wkrótce pojawi się jeszcze więcej pojemników, to dopiero będzie zamieszanie. O tym wszystkim przeczytacie na blogu Juli, tu (klik)
Jak nie kupować niepotrzebnych rzeczy.
To drugi doskonały wpis o tym, co bardzo mnie boli. Kupowanie niepotrzebnych rzeczy, zaśmiecanie swoich szaf, mieszkań tonami plastiku, nowymi, jednorazowymi ubraniami. Dorota na swoim blogu porusza dość istotne i bliskie mi kwestie. Poczytajcie tu. Swoją drogą pamiętajcie, że niepotrzebne materiały zbiera nadal sklep H&M, nawet porwane. Część ubrań najlepiej oddać potrzebującym.
1 na 1000.
Czy wiecie, że właśnie tyle żółwi, czyli 1 na 1000 przeżywa do wieku dojrzałości? Jest taka plaża, na której żółwie od 100 lat składają swoje jaja. Dziś są tam też ludzie, którzy pomagają im przetrwać i dotrzeć do oceanu. Więcej na tu. To dopiero trailer, filmu dokumentalnego, który szerzej ukaże ten problem.
https://www.youtube.com/watch?v=8FbeNSEdBUg
I na koniec coś o kurkumie, którą uwielbiam pić. Według wszelkich informacji wynika, że kurkuma powinna być lekiem na każde zło. Mam nadzieję, że chociaż na alzheimera się przyda, bo moja pamięć płata mi ostatnio figle. Np wsadzam klucze do swojego mieszkania, komuś do torebki! Nie pytajcie po co? Bo nie wiem. Może to wynik stresu, może starości? Dlatego, kurkuma teraz będzie dawkowana codziennie. O jej właściwościach przeczytacie tu.
Niestety więcej ciekawych wpisów nie miałam czasu wyszukać, wszyscy piszą o noworocznych postanowieniach a ja takowe mam gdzieś. Oczywiście mam jakiś plan na bloga i na siebie, ale nie muszę chyba o tym pisać?
Ojej, trzymam kciuki za Bubę! 🙁
Dzięki Julia. Jednak prognozy nie są najlepsze. Buba ma już 13 lat, dodatkowo po ekg serca znalazłyśmy jeszcze jednego małego guza, co zapowiada bardziej skomplikowaną operację. Jedyna nadzieja w Bubie, bo ona trzyma się dobrze jak na swój wiek, mamy nadzieję, że jeszcze trochę z nami zostanie. Mam nadzieję, że damy radę.