Czy redukcja to słowo przyszłości prozwierzęcego aktywizmu?

W dążeniu do wegańskiego świata, zminimalizowania lub całkowitego wyeliminowania cierpienia zwierząt jest wiele dróg. Kilka z nich testowaliśmy przez ostatnie dekady, z różnym skutkiem, jednak chyba mało zadowalającym.

Dziś dieta wegańska jest dość popularna, jednak w wielu miejscach nadal uznawana za fanaberię i przynależność do jakiegoś „zamkniętego klubu’’ jak mówi Tobias Leenaert. Na pewno dziś mamy więcej alternatyw dla produktów odzwierzęcych jednak popyt na mięso nie maleje, niestety, wręcz wzrasta.

Namawiać do przejścia na weganizm?

Mimo iż słyszymy o odwrocie Chin od mięsa ze względu na zdrowie społeczeństwa, to kraj ten nadal spożywa jego największą część na świecie, a powoli do tej konsumpcji dołączają Indie. Jak zatrzymać tę rozpędzoną machinę cierpienia zwierząt, zniszczenia środowiska i kończących się zasobów?

Jest parę nowych sposobów ( np. clean meat, ale o tym kiedy indziej), które niestety nie podobają się wielu zwolennikom diety roślinnej, a nawet aktywistom. Jednak prowadzone badania nad skutecznością wielu z tych metod, na dziś dzień mnie przekonują.

Wiadome jest, to, że aktywiści muszą skierować swoje moce w bardziej efektywne działania, bo jak się okazuje samo namawianie’’ do przejścia na dietę roślinną już nie wystarczy (około 84% osób na tej diecie powraca do podjadania, a czasami nawet regularnego jedzenia mięsa).

Zatem nasza cała moc i pasja skierowana do przekonania jednego człowieka do przejścia na weganizm ma całkiem małe szanse, by to się stało, a dodatkowo by zostało utrzymane w przyszłości. Jak już wcześniej pisałam, dużo prostsze jest namawianie do redukcji mięsa lub eliminacji niektórych rodzajów (zostawanie przy jedzeniu ryb czy kur nie jest najmniej krzywdzącą wersją dla zwierząt wbrew pozorom).

Redukuj i eliminuj, okazały się dwoma efektywnymi słowami wpływającymi na zredukowanie konsumpcji mięsa

Badanie przeprowadzone przez The Animal Welfare Action Lab pokazuje, że proszenie czytelników o zredukowanie lub wyeliminowanie spożycia mięsa prowadzą do znacznego obniżenia spożycia mięsa do 5 tygodni później.

W badaniu wzięło udział 3 076 losowych uczestników, podzielono ich na 3 grupy: redukcja, eliminacja i kontrola. Każda grupa otrzymała inny artykuł o sposobie życia i wyborach żywieniowych.

  • W artykule dla grupy redukującej omówiono hodowlę przemysłową i podkreślono, że coraz większa liczba osób zmniejsza konsumpcję mięsa, jednocześnie zachęcając czytelników do robienia tego samego.
  • Grupa eliminacyjna otrzymała podobny artykuł, w którym podkreślono liczbę osób całkowicie eliminujących konsumpcję mięsa, a także zachęcono do wyeliminowania mięsa z diety.
  • W artykule przeznaczonym dla grupy kontroli podkreślono korzyści płynące z chodzenia jako formy ćwiczeń i nie poruszano tematu diety lub spożycia mięsa.

Po przeczytaniu artykułów każda grupa otrzymała ankietę na temat ich stosunku do hodowli przemysłowej oraz czy planują zmniejszyć konsumpcję mięsa. Po 5 tygodniach uczestnicy dostali kolejną krótką ankietę na temat aktualnego spożycia potraw.

Nowe wyniki badań nad metodami eliminacji konsumpcji mięsa

Zarówno w grupie redukcyjnej, jak i eliminacyjnej czytelnicy faktycznie zmniejszyli spożycie mięsa (odpowiednio o 7,1% i 5,8%), chociaż nie było znaczącej różnicy. Ponadto czytanie artykułów zwiększyło również liczbę dyskusji, o poruszanych tematach w artykułach.

Być może to jeszcze za mało by dokonać rewolucji jednak to nie pierwsze badania pokazujące iż moc redukcji rzeczywiście daje nam określone efekty.

Z pewnością The Animal Welfare Action Lab będzie chciało prowadzić dalsze badania na ten temat, sprawdzając wyniki po 5 tygodniach i być może okaże się, że nie są tak skuteczne, jak się wydaje, ale jest to podstawa do rozważań nad efektywnym aktywizmem i poszukiwaniem nowych strategii opartych na kolejnych nowinkach, które w połączeniu ze zdobytym już doświadczeniem mogą doprowadzić do realnych zmian w poprawie losu zwierząt.

Jak w każdej dziedzinie, postęp jest bardzo istotny i nie możemy sobie pozwolić na zacietrzewienie w wypracowanym podejściu, które jak już wiemy, nie do końca jest skuteczne. Zresztą sami spróbujcie, zapytajcie swoich znajomych, co do nich bardziej przemawia. Czy przejście na weganizm, czy wyeliminowanie jednego rodzaju mięsa? A może redukcja i jedzenie potraw mięsnych tylko w weekendy?

Na podstawie: https://faunalytics.org/reduce-eliminate-two-effective-messages-reducing-meat-consumption/#

Photo by Hermes Rivera on Unsplash

Written by

Agnieszka

271 Posts

W wolnych chwilach rozmyślam jak zmienić świat na lepszy, poszukując magii człowieczeństwa. Uwielbiam czytać książki i prowadzić działania na rzecz zwierząt. Nie potrafię zupełnie pisać o sobie, wolę o innych.
View all posts

1 thought on “Czy redukcja to słowo przyszłości prozwierzęcego aktywizmu?”

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.