W obronie zwierząt

Pamiętam ten dzień, gdy postanowiłam wykupić wszystkie książki poruszające tematy praw zwierząt. Kiedyś ze świecą szło szukać, tak prosto i jawnie mówiących treści o tym, że zabijanie i wykorzystywanie zwierząt w hodowli przemysłowej jest złe. Czytając kolejną  książkę, uświadomiłam sobie, że zawsze był ktoś, kto zabijał zwierzęta, ale i ktoś, kto się o nie troszczył. Przytaczając cytat samego Petera Singera, mówię:

Książka powstrzymuje się od motywowania. Nie mówi nam, że staniemy się bogatsi lub będziemy się bardziej cieszyć z życia, gdy przestaniemy wykorzystywać zwierzęta. Wyzwolenie zwierząt będzie wymagało większego altruizmu ze strony ludzi niż jakikolwiek inny ruch wyzwolenia, ponieważ zwierzęta same nie są zdolne tego zażądać czy zaprotestować przeciwko tej eksploatacji za pomocą głosowania, demonstracji czy bomb.

Jeden cytat opisujący właściwie wszystko, niemniej zmotywował do dalszych poszukiwań i dalszego działania.

Treść i kontekst

Treść jest konkretna, przemawiająca i łatwa w odbiorze. Choć słyszałam głosy o problemach z przejściem przez filozoficzne teksty piszących tu aktywistów. Nie powiem, odkładałam nie raz ją na bok, ale tylko ze względu na bolesną prawdę tu opisaną.

Lubię treści o zabarwieniu filozoficznym, dają one chwilę na zastanowienie, alternatywę, do istniejącego „porządku”.

W książce tej znajdziemy rozważania nad pojęciem utylitaryzmu w kontekście zwierząt, rozłożenie na czynniki pierwsze pojęcia bólu i cierpienia czy też aspekty religijne i odwoływanie się w nich do zwierząt, co osobiście ciekawi mnie najbardziej.

Nauka

„W obronie zwierząt” jest doskonałym źródłem do kolejnych rozważań na temat aktywizmu, a jednocześnie ciekawym opisem postrzegania zwierząt (nie tylko hodowlanych) w dzisiejszym świecie, jak i w przeszłości. Biorąc pod uwagę zmieniające się warunki, technologie, książka ta na nowo buduje morale oraz poszukuje rozwiązań do zastałych czasów. Zwierzęta cierpią cały czas i choć udało się wiele na przestrzeni lat poprawić, to nadal zmierzamy się z nowymi technologiami i rosnącą konsumpcją.

W tej dziedzinie moralne rewolucje nie zachodzą szybko. Nie powinniśmy pytać: „Kiedy tam dojdziemy?”, ponieważ nie można na to odpowiedzieć bez możliwości spojrzenia w przyszłość. Zamiast tego powinniśmy pytać skromniej: „ Czy idziemy w dobrym kierunku?” W obronie zwierząt. Peter Singer.

Dając wam namiastkę treści, mam nadzieję, że choć odrobinę przybliżyłam słowo i styl pojawiający się w tym wydaniu. Osobiście cenię sobie zróżnicowanie ze względu na wielu autorów, opisujących jeden problem.

Można powiedzieć już, że książka ta zalicza się do klasyków i każdy w ruchu prozwierzęcym powinien ją przeczytać, ale myślę, że ta książka jest także dla każdego, komu cierpienie zwierząt nie jest obojętne.

Agnieszka
Agnieszka

W wolnych chwilach rozmyślam jak zmienić świat na lepszy, poszukując magii człowieczeństwa. Uwielbiam czytać książki i prowadzić działania na rzecz zwierząt. Nie potrafię zupełnie pisać o sobie, wolę o innych.

Artykuły: 272

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.