Zabijmy razem ziemię

„Blisko osiemdziesiąt procent pierza z Chin, Polski i Węgier pochodzi od gęsi skubanych żywcem. Fachowo nazywa się to harvesting – zbieranie plonów. Martwą gęś da się oskubać tylko raz. Na żywym ptaku pióra odrastają i można wyrywać je co osiem tygodni (….) Pracownik fermy „przytrzymuje gęś udami i wykręca jej skrzydła, aż chrzęści.[…] A potem wyrywa biednemu zwierzęciu pióra. Żywcem. Brutalnie, mechanicznie, bezdusznie. Ciągnie tak mocno, że rozdziera skórę. Przerywa pracę, ociera czoło, sięga do kieszeni. Wyciąga starą igłę i nitkę, zaszywa ranę. Bez znieczulenia. Żeby ją zdezynfekować, skrapia naprędce załatane miejsce przemysłowym płynem do czyszczenia. Na butelce jest napis środek toksyczny. Następnie ciska zwierzę w kąt. Gęś leży na podłodze, łapie powietrze, ciężko dysząc.”- Karen Duve -„Jeść przyzwoicie”

Gdy pierwszy raz przeczytałam ten cytat zabrakło mi tchu. Żyjemy w XXI wieku a takie okrucieństwo jest nadal akceptowane a nawet wspierane. Zamknięte między brudnymi ścianami zwierzęta hodowlane cierpią każdej minuty. Jedni nie widzą, inni celowo odwracają wzrok bo po co mieć wyrzuty sumienia, skoro jako jednostka nie można nic zrobić? Nie rozumiem tego podejścia ale wiem, że moje też jest niezrozumiałe. Bo to ja atakuję weganizmem, cokolwiek to znaczy. W każdej minucie czytania tego tekstu ktoś kopie jakieś bezbronne zwierzę, właśnie umarło jedno dziecko z głodu ktoś inny ogłuszył krowę być może jakiś koń teraz połamał nogi bo jego mięso nadaję się już tylko na odpad mięsny kategorii trzeciej więc nie ważne w jakim stanie został zakupiony, ważne by ktoś mógł go poćwiartować i przerobić, zrobić z jego włosów pędzel. Wyobrażacie sobie ile przedmiotów użytku codziennego robi się z odpadów mięsnych?

-krew, która wykorzystywana jest w przemyśle spożywczym

-jelita jako osłonki wędlin

-gruczoły wydzielania zewnętrznego i wewnętrznego stanowiące surowiec w przemyśle farmaceutycznym

-skóry ze zwierząt rzeźnych będące w składzie nici, gąbek chirurgicznych czy klejów.

-szczecina stosowana do produkcji pędzli czy smyczków

-podroby wykorzystywane jak reszta w przemyśle spożywczym

i tak dalej, dalej rozkładamy żyjący organizm, czującą istotę na części. Kradniemy im płuca, wątroby, skóry, pierza, kości a przede wszystkim godność i życie tylko i wyłącznie by zaspokoić własne lenistwo, wyimaginowane potrzeby. Świat jest pełen substytutów, możliwości dlaczego ich nie wykorzystujemy tylko skazujemy się na zagładę? Dramatyzuję?

To tylko jedna z przypadkowych grafik wizualizujących jak bardzo przemysł hodowlany wpływa na świat dookoła. Nadchodzą  czasy, w których produkcja zwierząt  jest bardziej niebezpieczna niż spaliny ze wszystkich rodzajów transportu. Czasy pustych łowisk rybnych, mięsożernych krów hodowlanych (karmionych odpadami rybnymi), jałowych pól i wody cennej jak złoto. Możesz powiedzieć, że i tak nie dożyjesz tych dni, że nic nie da się zrobić, to Twoje sumienie. Mógłbyś choć raz przypomnieć sobie jednak, że nie jesteś sam na tej planecie i zabijając inne istoty zabijasz tak naprawdę samego siebie.

 

Agnieszka
Agnieszka

W wolnych chwilach rozmyślam jak zmienić świat na lepszy, poszukując magii człowieczeństwa. Uwielbiam czytać książki i prowadzić działania na rzecz zwierząt. Nie potrafię zupełnie pisać o sobie, wolę o innych.

Artykuły: 272

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.