Tysiące dzikich koni ameryki wysłane na rzeź?

Mustangi, ikona dzikiego zachodu umierają z głodu, te, które przetrwały, mogą zostać przerobione na mięso. 

Krajowe stowarzyszenie Cattlemen’s Beef Association (wołowiny i bydła) od lat naciska BLM (Biuro Zarządzania Ziemią), aby zwolniło przestrzeń zajmowaną przez dzikie konie.

45 tys. mustangów zostało już przeniesione do zagród na państwowych pastwiskach, w ich miejsce powstaną hodowle bydła (The Independent 2016).

Populacja mustangów na wolności wynosi dziś około 70 tys. osobników, 3 razy więcej niż rząd jest w stanie wykarmić. Ta liczba nie obejmuje koni żyjących na wolności ani koni żyjących na obszarach plemiennych, czy na obszarze publicznym.

Ekolodzy

Ekolodzy nieraz zwracali uwagę na rosnącą populację dzikich koni. Rząd jednak oszczędzał na sterylizacjach, powodując niekontrolowane narodziny, na przykład zimą, kiedy szansa na przeżycie źrebaków była znikoma.

dzikie konie ameryki wysłane na rzeź?

Konina jako rarytas

Ustawa z 1971 roku o wolnym wypasie, zezwala na odsprzedawanie starszych osobników, nienadających się już do adopcji, ale sprzedaż dzikich koni do rzeźni jest od lat zakazana.

Donald Trump chce zmienić to prawo. Rzeźnie końskie są zabronione w stanach, ale w Kanadzie czy Meksyku już nie, a popyt na końskie mięso jest nadal powszechny w Europie.

Administracja Trumpa sugeruje zmiany, zaznaczając, że dzisiejsze prawo jest niezgodne z zasadą zrównoważonego rozwoju i potrzebne jest nowe podejście do zaistniałego problemu, szczególnie gdy budżet jest tak ograniczony.

Humanitarne zarządzanie

Ustawa o wydatkach na 2017 rok zawiera na szczęście postanowienia nakazujące ochronę dzikich koni przez Biuro Zarządzania Ziemią.

  • Projekt ten uniemożliwia im oraz kontrahentom wysyłanie koni na rzeź z przeznaczeniem do spożycia.
  • BLM powinien także przeanalizować wszystkie propozycje organizacji pozarządowych i opracować plan zarządzania mustangami.
  • Konie nie mogą być zarzynane w celach handlowych, ani poddawane eutanazji bez zgody weterynarza. Wyjątek stanowi ciężka choroba, czy wiek starczy.

 

Nim europejscy osadnicy zaczęli polować i obdzierać ze skór konie,  istniało 5 milionów dzikich mustangów a w 1917 roku, mniej niż 17 tysięcy. Wszystko za sprawą walki o terytoria przeznaczone dla zwierząt hodowlanych.

Czy uda się uratować ikonę dzikiego zachodu? Czy już wszędzie bezdusznie będziemy eksploatować ziemię i zwierzęta w celu zaspokojenia naszych kubków smakowych?

Źródła:

Humane Society

Duchy ginącego zachodu

NBC news

fot: Timothy Muza, Unsplash.com

rys: Pani Krysia

Agnieszka
Agnieszka

W wolnych chwilach rozmyślam jak zmienić świat na lepszy, poszukując magii człowieczeństwa. Uwielbiam czytać książki i prowadzić działania na rzecz zwierząt. Nie potrafię zupełnie pisać o sobie, wolę o innych.

Artykuły: 272

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.